tag:blogger.com,1999:blog-10069652770283524222023-11-16T14:45:30.176+01:00ok.kofocus na życie...Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.comBlogger54125tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-41466586988752397282016-10-02T14:02:00.002+02:002016-10-02T14:06:59.324+02:00po latach...<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po latach poszukiwań, rozczarowań, kłamstw i ich demaskowania w swojej głowie i wnętrzu zaczynam pisać.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zmiana imienia - Amasjasz - może mnie przedstawić, póki co, najpełniej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;">"</span><span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;">Amasjasz miał dwadzieścia pięć lat, gdy objął władzę królewską, a panował dwadzieścia dziewięć lat w Jeruzalemie. Jego matka miała na imię Jehoaddan, a pochodziła z Jeruzalemu"*. - ja już dwudziestu pięciu lat nie mam, ale ta sama zarozumiałość co jego, pozostała we mnie.</span></span></div>
<span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">I pora powiedzieć to głośno - jestem zarozumiała. Przed Bogiem, przed ludźmi, przed sobą. Wielu przez to mnie ocenia, wrzucając do szuflady osób nielubianych. Cóż - przez lata próbowałam się tej zarozumiałości pozbyć, lecz ona jest we mnie. I dojrzałam do tego, aby o niej głośno mówić i przekuwać na coś wartościowego. Więc jeśli chcesz - zapraszam do marszu wraz ze mną. Nie będzie to marsz po pięknej kwiecistej łące, lecz po gruzowisku, zgliszczach , piachu i wśród kurzu. Takie to będzie, dopóki nie wyjedziemy na wieczne wakacje.</span></span><br />
<span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: #fffbf1; text-align: justify;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bóg z Tobą! </span></span><br />
<span style="background-color: #fffbf1; font-family: "arial" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/hlzkEVyAaHU/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/hlzkEVyAaHU?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="background-color: #fffbf1; font-family: "arial" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: #fffbf1; font-family: "arial" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: #fffbf1; font-family: "arial" , sans-serif; text-align: justify;"><span style="font-size: xx-small;">*fragment z Biblii Warszawskiej, 2 Ks. Kronik rozdz. 25</span></span>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-34535018390202766632011-10-26T20:17:00.000+02:002011-10-26T20:17:23.688+02:00czasami nauka bywa bolesna....<br />
niestety rzadko kiedy się uczymy.... pomimo tego, że na lekcje chodzimy....<br />
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: #fcfcfc;"><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"></tt></b></span><br />
<pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">Dobrze to dla mnie, że mnie poniżyłeś,
bym się nauczył Twych ustaw.
Prawo ust Twoich jest dla mnie lepsze
niż tysiące sztuk złota i srebra.
Twe ręce mnie uczyniły i ukształtowały:
obdarz mnie rozumem,
bym się nauczył Twoich przykazań.
Bojący się Ciebie widzą mnie i cieszą się,
bo pokładam ufność w Twoim słowie.
Wiem, Panie, że sprawiedliwe są Twoje wyroki,
że dotknąłeś mnie słusznie.
Niech Twoja łaska stanie mi się pociechą
zgodnie z obietnicą, daną Twemu słudze.
Niech zaznam Twojej litości, abym żył,
bo Twoje Prawo jest moją rozkoszą.
Niech zawstydzą się zuchwali,
bo niesłusznie mnie dręczą,
ja będę rozmyślał o Twoich przykazaniach.
Niech zwrócą się do mnie bojący się Ciebie
i ci, którzy uznają Twoje napomnienia.
Niech serce moje stanie się nienaganne
w Twych ustawach,
abym nie doznał wstydu.
Ustaje moja dusza [dżąc] ku Twemu zbawieniu;
pokładam ufność w Twoim słowie.</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">Ps 119</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre><pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 16px; font-weight: bold;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 12px;"><tt class="T8" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-size: 11px; font-style: normal;">
</tt></tt></b></pre>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-61837908346821963262011-10-23T23:50:00.001+02:002011-10-23T23:50:39.885+02:00przemyślenia chwili:<br />
<br />
- radzisz sobie - źle<br />
- nie radzisz sobie - jeszcze gorzej<br />
<br />
a zegar tyka.......Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-67663096463994430942011-10-18T21:52:00.000+02:002011-10-18T21:52:22.677+02:00Jak świat światem stoi, okrucieństwo go definiuje. Jednak tylko dzięki temu możemy dostrzec to, co dobre, zacne, piękne, co porusza - ducha, duszę i ciało.<br />
Bóg dal mi po raz kolejny ten przywilej patrzenia. Patrzenia i widzenia! Bycia częścią, choć stania zupełnie z boku. Lubię ten stan i dlatego, skoro znowu mogę w nim być - chcę czerpać jak najwięcej! Bo kto wie, kiedy będzie następny raz, czy wydarzy się on jeszcze w ogóle, albo czy ten post nie zostanie kiedyś nazwany - pożegnalnym?<br />
Bo stwierdzić muszę, że nie jestem pewna żadnej chwili. Planuję, snuję marzenia, mówię o nich i na wiele spuściłam zasłonę milczenia, ale nie mam żadnej pewności, że jutro znowu się obudzę. Jeśli tak będzie - podziękuję Bogu za kolejną szansę. Jeśli tak się nie stanie - jeszcze tego samego dnia będę z Nim w Niebie.<br />
A może to jednak jest jakaś pewność? Bo czy każdy może z taką pewnością i świadomością jak ja, powiedzieć co będzie jutro? Mam tylko dwie opcje - inni mają ich nieskończenie wiele...więc żadnej tak naprawdę. wolę mieć 50% szansy, niż jakiś ułamek procenta.... i bić się z myślami - co dalej?<br />
<br />
Każdego dnia, tygodnia, miesiąca, roku - szczęście mnie dotyka. Tylko ja go czasami nie umiem odkryć. Ono jest ze mną każdego dnia w 50% szansy na kolejny oddech.<br />
Panie, naucz mnie widzieć to, czego do tej pory nie zauważałam....Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-67202725661438489012011-10-14T19:35:00.000+02:002011-10-14T19:35:01.386+02:00...gdyby rodzice nadali mi drugie imię (a z pierwszym już mieli problemy), musiałoby ono brzmieć : SŁABOŚĆ .... niezbyt piękne, ale prawda rzadko kiedy jest piękna...<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 24px;">"Tak trudno uwierzyć mi w to,<br />
że kochasz mnie mimo zła<br />
Na przekór pustej rutynie<br />
Na przekór bezmyślnym dniom </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 24px;">Tak trudno uwierzyć mi w to,<br />
że jesteś ponad mój strach<br />
Gdy łatwiej wątpić niż ufać<br />
Gdy godnie być nikim to wstyd<br />
<br />
Dopomóż Panie przeżyć kolejny dzień<br />
W pokoju z Tobą jeszcze jeden dzień<br />
<br />
Nie pragnę Ci nic udowadniać<br />
Zbyt często zwyczajnie mi wstyd<br />
W Twej łasce znajduję nadzieję<br />
Inaczej jestem bez szans<br />
Nie pragnę Ci nic udowadniać<br />
Wszak Ty najlepiej mnie znasz<br />
Doczesność magicznie podnieca<br />
A przecież to okruch i strzęp<br />
<br />
Przywracaj mi dobre imię<br />
i zbawiaj od ludzi złych<br />
od kobiet, co zapach perfum<br />
mają za klucz męskich żądz<br />
Przywracaj mi dobre imię<br />
i radość z tego co mam<br />
Wielki świat tak żałośnie zmalał<br />
Nie chce pragnąć, nie chce w nim być"</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 24px;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 24px;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 24px;">j e s z c z e j e d e n d z i e ń . . .</span>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-61022056065824202192011-09-08T20:24:00.002+02:002011-09-08T20:25:36.119+02:00skasować - zresetować - przenieść w niebyt - choć na chwilę..... aby móc znowu oddychać.<br />
<br />
bo z tym coraz trudniej....dużo trudniej.<br />
<br />
wszyscy każą to robić, ale nawet nie wiedzą, jak męczy każde zaczerpnięcie powietrza, kiedy tego powietrza wkoło nie ma. "oddychaj! oddychaj!"<br />
<br />
i bardzo chciałbyś się wydostać, bo przecież bez powietrza nie ma życia.<br />
<br />
gdzie jest to życie? gdzie to, co życiem z przekonaniem nazwę?<br />
<br />
znowu zapadam się w sobie. nie widzę, nie czuję, nie słyszę...<br />
docierają do mnie obrazy i dźwięki, ale nie trafiają do mojej głowy.<br />
nie analizuję...nie przetwarzam....<br />
żyję w swoim świecie, pomiędzy swoimi myślami, nic nie jest w stanie ich uciszyć....<br />
chaos - to dobre określenie na to, co jest w mojej głowie... chaos schowany w małym pojemniku - czyli ja i mój mały świat.... bez dostępu powietrza....<br />
<br />
...niech ktoś otworzy okno i drzwi - zrobi przeciąg i przyniesie ulgę...<br />
...proszę - otwórz okno i drzwi... zrób przeciąg... to przyniesie mi ulgę...<br />
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; font-family: Verdana, Tahoma, ArialCE, HelvaticaCE, Arial, Helvetica, sans-serif; font-weight: bold;"><i><span class="autor" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;">Staff Leopold</span><br />
<br />
<span class="tytul" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;">Deszcz leje</span><br />
</i><span class="tresc" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;"><i>Deszcz leje. Niebo leniwe<br />
Kolor brudnego ma łacha,<br />
Światło jest w oknie nieżywe,<br />
Twarde i zimne jak blacha.<br />
<br />
Nie pytam: Po co żyć? Czemu?<br />
Myśl obojętna się staje<br />
Jak stary żebrak, któremu<br />
W drzwiach mówią: "Nic się nie daje."<br />
<br />
Co będzie? Trudno mi orzec,<br />
Obchodzi mnie to niewiele.<br />
Chowam swe światło pod korzec,<br />
Zasypiam gruszki w popiele. </i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; font-family: Verdana, Tahoma, ArialCE, HelvaticaCE, Arial, Helvetica, sans-serif; font-weight: bold;"><span class="tresc" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;"><i><br />
</i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; font-family: Verdana, Tahoma, ArialCE, HelvaticaCE, Arial, Helvetica, sans-serif; font-weight: bold;"><span class="tresc" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;"><i><br />
</i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; font-family: Verdana, Tahoma, ArialCE, HelvaticaCE, Arial, Helvetica, sans-serif; font-weight: bold;"><span class="tresc" style="font-family: verdana, arial; font-weight: bold; text-align: center;"><i><br />
</i></span></span><br />
<div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: verdana, arial; font-size: xx-small;"><b>... n i e c h s i ę d z i e j e ...</b></span></div>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-12338653990196377622011-08-09T00:04:00.003+02:002011-08-09T00:04:34.312+02:00<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px;">Picture perfect memories,<br />
Scattered all around the floor.<br />
Reaching for the phone cause, I can't fight it anymore.<br />
And I wonder if I ever cross your mind.<br />
For me it happens all the time.<br />
<br />
It's a quarter after one, I'm all alone and I need you now.<br />
Said I wouldn't call, but I lost all control and I need you now.<br />
And I don't know how I can do without, I just need you now.<br />
<br />
Another shot of whiskey, can't stop looking at the door.<br />
Wishing you'd come sweeping in the way you did before.<br />
And I wonder if I ever cross your mind.<br />
For me it happens all the time.<br />
<br />
It's a quarter after one, I'm a little drunk,<br />
And I need you now.<br />
Said I wouldn't call but I lost all control and I need you now.<br />
And I don't know how I can do without, I just need you now.<br />
<br />
Yes I'd rather hurt than feel nothing at all.<br />
It's a quarter after one, I'm all alone and I need you now.<br />
And I said I wouldn't call but I'm a little drunk and I need you now.<br />
And I don't know how I can do without, I just need you now.<br />
I just need you now.<br />
Oh baby I need you now.</span>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-89113338995977961422011-07-25T21:41:00.000+02:002011-07-25T21:41:35.696+02:00"...po co chodzić, kiedy można latać..."<br />
<br />
dziś byłam w wielu miejscach... mniej lub bardziej zamierzonych. i spotkałam wielu ludzi, mniej lub bardziej ciekawych.<br />
<br />
jednak w pewnej chwili zatrzymałam się - i to był jeden z lepszych postojów tego dnia. ot tak - nagle - znikąd - a jakby dokładnie zaplanowany... BO PO CO CHODZIĆ, KIEDY MOŻNA LATAĆ ....<br />
<br />
Panna z Bagien, a wybranek jej koszulę białą ma..<br />
.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-12503972353259448532011-07-22T22:07:00.000+02:002011-07-22T22:07:39.308+02:00mój ulubieniec ostatnich dni.....<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.erys.pl/_img/_pictures/306.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.erys.pl/_img/_pictures/306.jpg" /></a></div><br />
<br />
<a href="http://dzieci.erys.pl/lesnoteka/ptaki/rudzik">http://dzieci.erys.pl/lesnoteka/ptaki/rudzik</a> zachęcam do posłuchania.... przywołuje wiele wspomnień :)<br />
<br />
<br />
<br />
.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-33396140257018977182011-07-17T18:41:00.002+02:002011-07-17T22:15:53.738+02:00<div style="margin: 0px auto 10px; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-d5eG_nMeV677GTaoIK29Vbez-N72CDZ2XIKkaKT2DBpqTd6pUPvz2S9Zjd6ZBQNWEJ9wXZE8PLJ0wCsKbWMqkETh70dfILRID846apasxBC8SMAe9lsXZAI046gx0M2idWz04pQ3VHM/s1600/DSCN0173.JPG"><img alt="" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-d5eG_nMeV677GTaoIK29Vbez-N72CDZ2XIKkaKT2DBpqTd6pUPvz2S9Zjd6ZBQNWEJ9wXZE8PLJ0wCsKbWMqkETh70dfILRID846apasxBC8SMAe9lsXZAI046gx0M2idWz04pQ3VHM/s320/DSCN0173.JPG" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
jak to jest, że dla jednych posiadanie potomstwa, spodziewanie się kolejnego dziecka jest największą radością.... czasem niedoścignionym marzeniem... innym razem pragnieniem, które nadaje jedyny sens ich istnieniu....<br />
<br />
a dla innych to przekleństwo.... najgorsza i najmniej pożądana rzecz na tu i teraz....<br />
<br />
szukam odpowiedzi wierząc, że każde Życie zaplanował Bóg jeszcze przed stworzeniem świata. że każdy oddech ma sens, nawet jeśli go nie widzimy. że każde uderzenie ludzkiego serca - malutkiego czy też już tego większego - jest muzyką, której najbardziej lubi słuchać Bóg.<br />
<br />
wierzę, że wraz z nowym Życiem przyjdzie nowa nadzieja i siła.<br />
<br />
<br />
<br />
.</div><div style="clear: both; text-align: CENTER;"><a href="http://picasa.google.com/blogger/" target="ext"><img align="middle" alt="Posted by Picasa" border="0" src="http://photos1.blogger.com/pbp.gif" style="-moz-background-clip: initial; -moz-background-inline-policy: initial; -moz-background-origin: initial; background: transparent none repeat scroll 0% 50%; border: 0px none; padding: 0px;" /></a></div>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-57818202193048531662011-07-10T22:47:00.001+02:002011-07-10T22:56:18.227+02:00NATŁOK MYŚLI Z PĘDZĄCEGO SAMOCHODU......strach przed ludźmi nastawia na człowieka sidła...<br />
<br />
czy lepiej nie mieć nadziei, aby nigdy nie poczuć jak się ją traci?<br />
<br />
jakichkolwiek słów nie użyję, niczym nie mogę usprawiedliwić tego, co się stało. kiedy wszystko idzie dobrze, równie dobrze potrafię wszystko schrzanić. pokazać jak nieodpowiedzialną i lekkomyślną osobą jestem. a potem jakim tchórzem, kiedy nie mam odwagi zmierzyć się z konsekwencjami.<br />
<br />
z reguły - nic nie robię. a jak już za coś się wezmę - to zawsze to popsuję.<br />
<br />
banalne - ale czyż nie jesteśmy sumą tych banałów?<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=o1O6ITsMtOA">... wystarczy jedna chwila...</a><br />
<br />
.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-87337774749181025742011-07-04T21:22:00.000+02:002011-07-04T21:22:11.757+02:00pamiętasz człowieka bez duszy, o którym niedawno pisałam?<br />
<br />
zaginął, rozpłynął się, nie ma go... mam nadzieję, że żyje, ale nie mam żadnej pewności.<br />
<br />
hm - co sprawia, jaka siła, że ludzie postanawiają wyjść z domu i już nigdy do niego nie wrócić?<br />
<br />
co sprawia, że wyciągniętej pomocnej dłoni nie jesteśmy w stanie przyjąć?<br />
<br />
co sprawia, że uciekamy od tych, którzy chcą nam przebaczyć, myśląc, że nie ma już dla nas drugiej szansy?<br />
<br />
co sprawia.... że ludzie się gubią i czasem nigdy nie znajdują swojego miejsca?Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-16652460242159448922011-06-29T19:16:00.000+02:002011-06-29T19:16:56.098+02:00<b><i>... bo nasze życie jest takie kruche... po wypadku każdy to odczuł.... - "byłam 1 cm od śmierci...." - usłyszałam dziś od pewnej 19-letniej dziewczyny....</i></b><br />
<br />
tak bardzo było w niej widać radość z życia - nie z tego co posiada, gdzie mieszka, kogo zna - ale z samego faktu oddychania ! to naprawdę wstrząsające stać i rozmawiać z kimś, kto mówi, że czuł jak ucieka z niego życie i w ostatniej chwili został uratowany....<br />
<br />
Wszystkiego najlepszego moja Droga! Mam nadzieję, że to dopiero początek tego, co Bóg chce zrobić w twoim życiu... :)Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-58017080457146804462011-05-19T20:18:00.000+02:002011-05-19T20:18:17.078+02:00Spotkałam dziś człowieka z chorą duszą. On przypuszcza, że jej już nie ma. Jak twierdzi obudził się któregoś dnia - i uleciało z niego życie... A teraz się boi. Wszystkiego. Nie siedzi w domu, na sofie z najbliższymi, tylko na schodach w korytarzu. I tak całymi dniami. Nie chce się przekonać do tego, że zostały mu winy przebaczone. Że może rozpocząć wszystko od początku. NIE POTRAFI PRZEBACZYĆ SOBIE TEGO CO ZROBIŁ. I to nieprzebaczenie go niszczy... odbiera mu nadzieję, okrada go ze wszystkiego.<br />
<br />
A jak wciąż powtarza: "chciałem tylko porozmawiać, potrzebowałem rozmowy...."<br />
<br />
Czy kiedykolwiek stanie na nogi? Czy kiedykolwiek powie, że ma plany na przyszłość i że już nie żyje tym co się wydarzyło....?<br />
<br />
<br />
Jak mówi: "czas pokaże...."Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-86333781556479261212011-05-15T00:17:00.001+02:002016-10-02T14:29:18.299+02:00poszperałam dziś trochę w przeszłości. i przyznam - nie było to zbyt mądre z mojej strony. przez to właśnie teraz nie mogę spać.....<br />
<br />
ale powiem jedno, żeby jakoś zamknąć ten rozdział i dać upust emocjom. cieszę się, że ludzie się zmieniają. że się zmieniają wciąż i wciąż.... cieszy mnie to, bo daje nadzieję, że niektórzy zmądrzeją...albo pokazuje, że już zmądrzeli.<br />
<br />
przyznać muszę - nie jestem z tego świata - wielu rzeczy wciąż, ale i chyba nigdy, nie zrozumiem.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-74471860233389601672011-05-05T20:10:00.001+02:002011-05-05T20:22:03.206+02:00<div style="margin: 0px auto 10px; text-align: center;">zakątna, przekątna, pokątna mocno działa na wyobraźnię<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYM0mPDEBuvBCZiEAFKi3HCg-4ZW7S-BKopcZUBMh-AMvL1MzjU7yBqicT7WZOMH4ise4xqNs0yStJHGijtLdkBOAmqEsCEarVUd7VothIug23gKBKPmG0xRkK7-knz29RvwTZ_FSsAZM/s1600/DSCN2803.JPG"><img alt="" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYM0mPDEBuvBCZiEAFKi3HCg-4ZW7S-BKopcZUBMh-AMvL1MzjU7yBqicT7WZOMH4ise4xqNs0yStJHGijtLdkBOAmqEsCEarVUd7VothIug23gKBKPmG0xRkK7-knz29RvwTZ_FSsAZM/s320/DSCN2803.JPG" /></a></div><div style="clear: both; text-align: CENTER;"><a href="http://picasa.google.com/blogger/" target="ext"><img align="middle" alt="Posted by Picasa" border="0" src="http://photos1.blogger.com/pbp.gif" style="-moz-background-clip: initial; -moz-background-inline-policy: initial; -moz-background-origin: initial; background: transparent none repeat scroll 0% 50%; border: 0px none; padding: 0px;" /></a><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Piękna w pięknie poszukaj...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Pokoju w miłości...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Akceptacji w Bogu...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Odpuszczenia win w Chrystusie - </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">pewności </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">zbawienia w wierze w zmartwychwstanie...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">I wytęż się, aby choć raz w tygodniu zadać sobie pytanie - co jest najważniejsze?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">A kiedy się znowu zobaczymy, zapytaj mnie o Jezusa.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br />
</span></div>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-9199806923965021282011-04-30T23:59:00.000+02:002016-10-02T14:31:12.060+02:00kilka słów o J.Kiedy pytałam ją o młodość, wspominała ją z nieukrywanym wzruszeniem.... W jej głosie było słychać szczere wspomnienie ulgi i bezpieczeństwa, kiedy mówiła: "...mi za Hitlera było tak dobrze...".<br />
Można by rzec - cóż za ignoracja...jak tak można...<br />
Ale kiedy popatrzymy na tą historię z perspektywy 9-letniej dziewczynki... wszystko się zmienia.<br />
Jej rodzina pochodziła ze wsi. nie byli zbyt bogaci, zamożna była raczej jej Mamusia, dała jej w spadku kilka morg ziemi, postawiła murowany domek. Tatuś szybko zmarł - nikt nie wie dlaczego. Mamusia jeszcze przed wybuchem II wojny światowej wyemigrowała do Francji. Nigdy stamtąd nie wróciła.<br />
<br />
J. wyjechała z domu kiedy miała 9 lat. Wujostwo, pod opieką których pozostawała, namówiło, a raczej zmusiło ją do tego... Pojechała do miejscowości Haale bei Saale. Do gospodarstwa bardzo dużego, gdzie pracowało dużo Polaków. Wiele zabudowań, domów gospodarczych, staw zarybiony, las dookoła, będący własnością Państwa. Ponieważ już wtedy znała biegle niemiecki, pan Inspektor wziął ją na specjalne względy. jeździła, jako kilkuletnia dziewczynka, po transporty Polaków na dworzec kolejowy. Załatwiała wszelkie formalności związane z ich pobytem na terenie Niemiec. Oprócz tego zajmowała się dziećmi Państwa. W zamian miała wszystkiego pod dostatkiem. Do czasu... do czasu kiedy Polacy nie zastrzelili pana Inspektora. Od tej chwili pracujący tam rodacy zaczęli ją źle traktować. W wieku 12 lat postanowiła wracać do Polski. Nie miała do czego, ale będąc sama lepiej się czuła w kraju ojczystym. Wróciła do tego, co zostawiła jej mamusia... kilku morg i murowanego domku.<br />
<br />
po latach jeszcze wielokrotnie żałowała, że wróciła... Ale życie już się toczyło swoim rytmem, nie można było nic zmienić...<br />
<br />
W ostatnich tygodniach jej życia zawiozłam jej bombonierkę. Niemiecką. Dobrą. kiedy po pogrzebie wyrzucałam śmieci z jej komody, popatrzyłam na opakowanie. widniał na nim napis: Wyprodukowano w Haale bei Saale....<br />
<br />
mam nadzieję, że te czekoladki sprawiły choć na chwilę i choć trochę słodyczy... niczym wspomnienie stawu w Haale bei Saale.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-76773379644874930872011-04-25T21:10:00.003+02:002011-04-25T21:40:42.056+02:00<div style="margin: 0px auto 10px; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxftrRWU7y81mTu-TvhfLifaSmIwp8U5j2bDJUYLGapMehRfREMUCr7EPEdogFgVT5JiBHFAAs_ghUVwGCDLf1WjGC38P6Kth2wLf1dla1E_q0hYgSKjUQNDUgx5L4WPIdAPCbuNJpGwo/s1600/DSCN2823.JPG"><img alt="" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxftrRWU7y81mTu-TvhfLifaSmIwp8U5j2bDJUYLGapMehRfREMUCr7EPEdogFgVT5JiBHFAAs_ghUVwGCDLf1WjGC38P6Kth2wLf1dla1E_q0hYgSKjUQNDUgx5L4WPIdAPCbuNJpGwo/s320/DSCN2823.JPG" /></a><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxftrRWU7y81mTu-TvhfLifaSmIwp8U5j2bDJUYLGapMehRfREMUCr7EPEdogFgVT5JiBHFAAs_ghUVwGCDLf1WjGC38P6Kth2wLf1dla1E_q0hYgSKjUQNDUgx5L4WPIdAPCbuNJpGwo/s1600/DSCN2823.JPG"></a> oczy, w których można się zatracić ... szukam takich ...<br />
<br />
'przenoszą w inną rzeczywistość...'<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
ZASADA TA OBOWIĄZUJE ZARÓWNO W MIŁOŚCI JAK I PODCZAS WOJNY.<br />
<br />
<i>JUTRO ODWAŻĘ SIĘ TEN PIERWSZY RAZ... - jak często słyszymy tą formułkę? jutro, pojutrze, od poniedziałku... i dotyczyć może to wszystkiego. przekładamy nasze życie na później. łudząc się, że później będzie. a jeśli nie będzie - to może pora się ODWAŻYĆ DZIŚ ? </i><br />
<i><br />
</i><br />
łzy płyną mi po policzkach, kiedy tego słucham i kiedy zaczynam w końcu to słyszeć....<br />
<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=nUQNWYzzmDc&feature=related">DZIKOŚĆ MEGO SERCA.... wszystko nie tak.</a></div><div style="clear: both; text-align: CENTER;"><a href="http://picasa.google.com/blogger/" target="ext"><img align="middle" alt="Posted by Picasa" border="0" src="http://photos1.blogger.com/pbp.gif" style="-moz-background-clip: initial; -moz-background-inline-policy: initial; -moz-background-origin: initial; background: transparent none repeat scroll 0% 50%; border: 0px none; padding: 0px;" /></a></div>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-31153140760226627062011-04-13T07:37:00.000+02:002012-07-31T17:19:29.474+02:00<span style="font-size: x-large;">I'm coming home<br />
I'm coming home<br />
Tell the World I'm coming home<br />
Let the rain wash away all the pain of yesterday<br />
I know my kingdom awaits and they've forgiven my mistakes<br />
I'm coming home, I'm coming home<br />
Tell the World that I'm coming</span><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">.... chcę wierzyć, że zdążyłaś......że zrozumiałaś........że ci to wystarczająco wyjaśniłam..... tylko ta wiara pozwoli mi wspominać Cię z uśmiechem.....</span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-50409565672935251892011-04-01T17:44:00.000+02:002012-07-31T17:21:01.643+02:00wyszłam na miasto, przeszłam stare kąty i zatęskniłam. ta zima zabrała nam wielu stałych bywalców naszego miasta. tych pomników przeszłości pamiętających jeszcze starą gwardię już nie ma pośród nas.... prawie wszystko stało się nowe. i tylko ja chcąca zastać to co pozostawiłam - znowu się rozczarowałam.<br />
<br />
<br />
odeszli.... i już nigdy nie zagadną do mnie na ulicy, nie poproszą o Dwójkę na bro, nie wejdą, żeby dać im po bułce....<br />
<br />
wiosna pociesza serce, ale też pokazuje jak wszystko przemija....<br />
<br />
podobno "cieszy się starzec, jak przeżyje marzec..." - jakie to trywialne.... i jakie prawdziwe.<br />
<br />
<br />
wyruszam z aparatem w te MOJE ulice - już za chwilę pokażę, jak są dziwne......<br />
<br />
<br />
<br />Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-7716869933887512532011-03-19T14:26:00.000+01:002011-03-19T14:26:15.345+01:00zimę przespała...<br />
w pierwszych wyższych temperaturach - obudziła się...<br />
wyszła i popatrzyła...<br />
zapomniała na jakiś czas kim jest, co chce powiedzieć, czego chce od życia.<br />
ale zaraz jej przypomniało.<br />
drzewo jej przypomniało.<br />
o marzeniach.<br />
swoich i cudzych...<br />
marzeniach, już nie sennych....<br />
...już nie ....<br />
bo przespała już trochę życia i tej wiosny boi się, że mogłaby tak przespać całe swoje życie.<br />
<br />
więc obudziwszy się - powraca....<br />
<div style="text-align: center;">zmieniona, choć ta sama. </div><div style="text-align: center;">zagubiona, choć odnaleziona. </div><div style="text-align: center;">błądząca, choć znająca doskonale drogę. </div><div style="text-align: center;">ukryta, choć nie chowająca się.... </div><div style="text-align: center;"><br />
</div>Ona w Nim. Ona nie 'dzięki Niemu', ale Ona 'z Nim i dla Niego'.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;"><i>każdy jest koniec nowego początkiem</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>chociaż trudno czasem</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>nie widać księżyca nim nie zajdzie słońce, taka kolej rzeczy....</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>żadna w tym prawda, że raz się dobre zdarza</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>że to co dobre w życiu przyjdzie tylko raz</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>prawda to tylko, że nic się nie powtarza</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>bo i po co</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i><br />
</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>każdy dnia koniec jest też dnia początkiem,</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>jeśli mamy wracać kiedy przyjdzie nowe</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>iść musimy dalej w tym co się w nas stało</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><i>tak jest po kolei </i></span>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-91413435941663570522010-12-28T16:03:00.000+01:002012-07-31T17:22:42.664+02:00Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-13018925168356388752010-12-23T23:40:00.000+01:002016-10-02T14:34:34.025+02:00miała być focia, ale nie było na dobrą materiału.<br />
<br />
co warte dziś odnotowania: przed Świętami spina jest, ale i tak wszystko w proszku jeszcze.<br />
<br />
niby do roboty nie wiele miałam, a jednak i to co miałam - zaniedbałam.<br />
a jak mówi stare powiedzenie - "zaniedbasz, to stracisz" :)<br />
<br />
tak - uśmiecham się - bo nawet skoro i tak nic nie zrobiłam, to płacz nie pomoże - a w sumie to uśmiechać się lubię :)<br />
<br />
tak, właśnie tak, tak, a nie inaczej: wczoraj się okazało, że jestem dość prostym człowiekiem.<br />
nie dla mnie wyniosłe słówka, a z co niektórymi rozmawiać/pisać musiałabym ze Słownikiem Języka Obcego przy tyłku :)<br />
<br />
co cóż - ci do których mnie Najwyższy posyła na przywitanie mówią <i> </i><br />
<i>dobry </i><br />
zamiast <i> </i><br />
<i>dzień dobry </i><br />
i<br />
<i>Pani, </i><br />
zamiast<br />
<i>Proszę Pani, Szanowna Dobrodziejko tudzież Pani Magister, o wybitna, wpływowa lub egzystencjalnie ustawiona..... </i><br />
<br />
<i> </i>i to mi odpowiada - to zdecydowanie mój świat :)<br />
<br />
nie ważne jakich słów użyjesz podczas rozmowy - dla mnie TY, ten człowiek, DRUGI człowiek jest ważniejszy... ładnie i zgrabnie można się ukryć za kilkoma, kilkunastoma, a nawet całymi 'tonoma' mniej lub bardziej niezrozumiałych frazesów..... ukrywać się można.................<br />
<br />
hmmm... a prawda jest taka prosta -<br />
<br />
<b><i>przyszedł na świat w żłobie na sianie</i></b><br />
<b><i> nie miał mieszkania ani majątku </i></b><br />
<b><i>nie był uczonym ani królewiczem</i></b><br />
<b><i> zwykłym cieślą </i></b><br />
<b><i>Boga jedynego dziedzicem</i></b><br />
<b><i>przyszedł na świat</i></b><br />
<b><i> aby świat zbawić </i></b><br />
<b><i>nie sądzić chciał </i></b><br />
<b><i>lecz ratować tych, którzy do piekła zmierzali</i></b><br />
<b><i>przeszedł na świat aby umrzeć</i></b><br />
<b><i>zapłacić cenę za grzech człowieka</i></b><br />
<b><i>i nas jeszcze tu nie było</i></b><br />
<b><i> a on już o nas wiedział</i></b><br />
<b><i> już wiedział o naszych chybionych celach </i></b><br />
<b><i>i przyszedł aby nam je wybaczyć</i></b><br />
<b><i> abyśmy mieli życie wieczne</i></b><br />
<b><i>abyśmy z Bogiem żyć mogli na co dzień</i></b><br />
<b><i>a nie tylko od Święta - Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, Trzech Króli czy Wszystkich Świętych</i></b><br />
<b><i>nie w niedziele, ale żyć z Bogiem od poniedziałku do soboty</i></b><br />
<b><i>w pracy, w szkole, w domu, nie tylko w czterech kolumnach kościoła</i></b><br />
<b><i>przyszedł na świat w żłobie, na sianie.... tam miało być jego mieszkanie</i></b><br />
<br />
to takie proste - wystarczy uwierzyć - kilku pasterzy to pojęło, dlaczego nam, współczesnym, jest tak trudno to przyjąć?<br />
<br />
moje życzenie - abyś narodził się na nowo.... jak może człowiek wejść z powrotem do łona swojej matki? - abyś się ponownie narodził Z DUCHA I WODY... ! ! !<br />
<br />
WSZYSTKIEGO DOBREGO.... :)Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-88176283110774368892010-12-22T11:41:00.001+01:002010-12-22T11:48:08.368+01:00<i>Autor jednego z listów pisze: "nigdy mnie nikt nie wysłuchał ani na mnie nie spojrzał. nic dla nikogo nie znaczę, przestaję w ogóle istnieć"</i><br />
<i>Michał, osiemnastolatek, pisze: "pozwólcie mi wystąpić w telewizji albo w radiu, abym mógł wykrzyczeć ból młodych ludzi, którzy nigdy nie byli kochani, którzy byli przestawiani z miejsca na miejsce, którzy nigdy nie zaznali miłości rodzinnej".</i><br />
<br />
H.J. Nouwen: Świt. Podróż duchowa.<br />
<br />
<br />
Ceronetti w swoim eseju stawia pytanie <b>Do czego służy dom? </b>i - w perspektywie aktualnych przemian - modyfikuje je: <b>Czy jeszcze się w nim mieszka? </b>Odpowiada:<br />
"Dom przestał być siedzibą mieszkalną, od kiedy nie ma w nim miejsca na dwa najważniejsze w istnieniu ludzkim zjawiska: na narodziny i śmierć..... Prawdziwą siedzibą mieszkalną człowieka stał się więc szpital - <<prywatność>> ...... w prywatnych klinikach, w płatnych pokojach......"<br />
<br />
<br />
DOM RODZINNY JAKO OSOBLIWY SZCZEGÓŁ W ŚWIECIE KULTUROWEJ BEZDOMNOŚCI.<br />
<br />
DUCHOWA BEZDOMNOŚĆ WSPÓŁCZESNEGO CZŁOWIEKA.<br />
<br />
taaaaa... idą Święta. czuć to.Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1006965277028352422.post-9251253366828204832010-12-12T01:55:00.001+01:002010-12-13T00:49:48.389+01:00bezsenne noce - od innych straszniejsze...<br />
nie wiem po co się zdarzają, ale wiem co podczas takich wychodzi najlepiej: myślenie i marzenie!<br />
<br />
za mną długi i pełen emocji dzień. Panna Młoda wyglądał pięknie, zdjęcia wyszły superowe, samochód spisał się na medal, pogoda dała nam w kość, ale to chyba tylko po to, aby był choć jeden powód do narzekania ;)<br />
Śluby to ciekawe eventy - te kilka podpisów na kilku kartkach zmienia całe życie. i tak bardzo wierzę, że bezpowrotnie! że nie może zdarzyć się nic, aby słowa przysięgi zostały złamane...<br />
<br />
a propos przysięgi:<i> przed Bogiem i świadkami ślubuję Ci miłość, wierność i .... uległość.</i><br />
<br />
kobiety, bądźcie uległe swoim mężom... czyli, że literalnie rzecz ujmując, w małżeństwie nie ma miejsca na kłótnie....!<br />
hmm... i znowu chcę wierzyć, że to możliwe, że to nie tylko mrzonki niezamężnej (lepiej brzmi niż samotnej, a już i takie stwierdzenia przyszło mi dźwigać ;P ) marzącej o szczęśliwym zamążwyjściu i zmężemżyciu...<br />
<br />
i tak leżę i przeżywam na nowo każdą minutę tego dnia... i jak małe dziecko po 'przebodźcowaniu' nie umiem zasnąć... kolejne myśli, pragnienia i plany wwiercają się w głowę...<br />
<br />
byłam także w Domu Dziecka. jasełka...jako 'delegacja'... mam nadzieję, że delegacja samego Boga w tamtym miejscu....<br />
<br />
siedziałam tam, wśród przeróżnych ludzi dobrego serca, wśród ważnych powiatu, województwa, wśród dzieci, które tam mieszkają i nagle ... jedna dziewczynka zaśpiewała piosenkę....<br />
<br />
<i>...Pada śnieg <br />
Jak w białym śnie <br />
<b>Mamo</b>, spójrz na świat <br />
Jak z bajki cały jest</i> ...<br />
<br />
<i>Mamo...</i> mamo... mamusiu... popatrz....sen.... bajka..... mamo.... sen... bajka......<br />
<br />
ścisnęło mi gardło, a oczy nabiegły łzami.<br />
odwróciłam wzrok, żeby nikt nie widział.<br />
ta dziewczynka śpiewała, a we mnie wzrastała wściekłość na diabła, że przychodzi aby niszczyć, kraść i zabijać, że nie ma skrupułów, że nie popuści nikomu....<br />
bo czym mu zawiniły te dzieci? dlaczego nad nimi się tak pastwi?<br />
<br />
wiem jakie to wspaniałe uczucie mieć dom<br />
- mamę, która czeka na ciebie uśmiechnięta z pytaniem 'jak było?',<br />
- tatę, który wprowadzał w tajniki życia nigdy nie podnosząc głosu,<br />
- dzieciństwo, któremu nic nie brakowało,<br />
- miłość, która akceptowała i zachęcała....<br />
<br />
miałam nie zadawać takich pytań, ale dlaczego oni nie znają pełni jaka kryje się za słowem <i>mamo</i>? dlaczego ciągle im będzie tego brakowało... dlaczego wielu z nich powieli ten sam schemat wg jakiego żyli ich rodzice...!?<br />
<br />
wiem, że te pytania niczego nie zmienią....ale dziś po raz wtóry musiałam je zadać....<br />
<br />
.....przez łzy i w łzach...... musiałam zapytać....<br />
<br />
<br />
<i><b>Boże, pozwól mi kiedyś, w przyszłości, stworzyć rodzinę, na Twoim fundamencie, z Tobą jako źródłem i najlepszym doradcą, małżeństwo silne i zdrowe, w którym Ty będziesz na pierwszym miejscu i schronienie dla dzieci, które nie wiedzą co to znaczy miłość i normalność. Aby choć kilku z tych najmłodszych mogło spędzić święta w Domu, przez duże D... </b></i><br />
<i><b>tylko dzięki Tobie będzie to możliwe i wiem też, że w Tobie nie ma rzeczy niemożliwych! </b></i><br />
<i><b><br />
</b></i><br />
<i><b><br />
</b></i>Ms Amasjaszhttp://www.blogger.com/profile/05645746298521348334noreply@blogger.com1