sobota, marca 19

zimę przespała...
w pierwszych wyższych temperaturach - obudziła się...
wyszła i popatrzyła...
zapomniała na jakiś czas kim jest, co chce powiedzieć, czego chce od życia.
ale zaraz jej przypomniało.
drzewo jej przypomniało.
o marzeniach.
swoich i cudzych...
marzeniach, już nie sennych....
...już nie ....
bo przespała już trochę życia i tej wiosny boi się, że mogłaby tak przespać całe swoje życie.

więc obudziwszy się - powraca....
zmieniona, choć ta sama. 
zagubiona, choć odnaleziona. 
błądząca, choć znająca doskonale drogę. 
ukryta, choć nie chowająca się.... 

Ona w Nim. Ona nie 'dzięki Niemu', ale Ona 'z Nim i dla Niego'.


każdy jest koniec nowego początkiem
chociaż trudno czasem
nie widać księżyca nim nie zajdzie słońce, taka kolej rzeczy....
żadna w tym prawda, że raz się dobre zdarza
że to co dobre w życiu przyjdzie tylko raz
prawda to tylko, że nic się nie powtarza
bo i po co


każdy dnia koniec jest też dnia początkiem,
jeśli mamy wracać kiedy przyjdzie nowe
iść musimy dalej w tym co się w nas stało
tak jest po kolei