wyszłam na miasto, przeszłam stare kąty i zatęskniłam. ta zima zabrała nam wielu stałych bywalców naszego miasta. tych pomników przeszłości pamiętających jeszcze starą gwardię już nie ma pośród nas.... prawie wszystko stało się nowe. i tylko ja chcąca zastać to co pozostawiłam - znowu się rozczarowałam.
odeszli.... i już nigdy nie zagadną do mnie na ulicy, nie poproszą o Dwójkę na bro, nie wejdą, żeby dać im po bułce....
wiosna pociesza serce, ale też pokazuje jak wszystko przemija....
podobno "cieszy się starzec, jak przeżyje marzec..." - jakie to trywialne.... i jakie prawdziwe.
wyruszam z aparatem w te MOJE ulice - już za chwilę pokażę, jak są dziwne......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz