poniedziałek, lipca 25

"...po co chodzić, kiedy można latać..."

dziś byłam w wielu miejscach... mniej lub bardziej zamierzonych. i spotkałam wielu ludzi, mniej lub bardziej ciekawych.

jednak w pewnej chwili zatrzymałam się - i to był jeden z lepszych postojów tego dnia. ot tak - nagle - znikąd - a jakby dokładnie zaplanowany... BO PO CO CHODZIĆ, KIEDY MOŻNA LATAĆ ....

Panna z Bagien, a wybranek jej koszulę białą ma..
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz