jak to jest, że dla jednych posiadanie potomstwa, spodziewanie się kolejnego dziecka jest największą radością.... czasem niedoścignionym marzeniem... innym razem pragnieniem, które nadaje jedyny sens ich istnieniu....
a dla innych to przekleństwo.... najgorsza i najmniej pożądana rzecz na tu i teraz....
szukam odpowiedzi wierząc, że każde Życie zaplanował Bóg jeszcze przed stworzeniem świata. że każdy oddech ma sens, nawet jeśli go nie widzimy. że każde uderzenie ludzkiego serca - malutkiego czy też już tego większego - jest muzyką, której najbardziej lubi słuchać Bóg.
wierzę, że wraz z nowym Życiem przyjdzie nowa nadzieja i siła.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz