bo z tym coraz trudniej....dużo trudniej.
wszyscy każą to robić, ale nawet nie wiedzą, jak męczy każde zaczerpnięcie powietrza, kiedy tego powietrza wkoło nie ma. "oddychaj! oddychaj!"
i bardzo chciałbyś się wydostać, bo przecież bez powietrza nie ma życia.
gdzie jest to życie? gdzie to, co życiem z przekonaniem nazwę?
znowu zapadam się w sobie. nie widzę, nie czuję, nie słyszę...
docierają do mnie obrazy i dźwięki, ale nie trafiają do mojej głowy.
nie analizuję...nie przetwarzam....
żyję w swoim świecie, pomiędzy swoimi myślami, nic nie jest w stanie ich uciszyć....
chaos - to dobre określenie na to, co jest w mojej głowie... chaos schowany w małym pojemniku - czyli ja i mój mały świat.... bez dostępu powietrza....
...niech ktoś otworzy okno i drzwi - zrobi przeciąg i przyniesie ulgę...
...proszę - otwórz okno i drzwi... zrób przeciąg... to przyniesie mi ulgę...
Staff Leopold
Deszcz leje
Deszcz leje. Niebo leniwe
Kolor brudnego ma łacha,
Światło jest w oknie nieżywe,
Twarde i zimne jak blacha.
Nie pytam: Po co żyć? Czemu?
Myśl obojętna się staje
Jak stary żebrak, któremu
W drzwiach mówią: "Nic się nie daje."
Co będzie? Trudno mi orzec,
Obchodzi mnie to niewiele.
Chowam swe światło pod korzec,
Zasypiam gruszki w popiele.
... n i e c h s i ę d z i e j e ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz